Leje się spirytus to odpalam lejce
Twój stary gra w csa 1.6 na kafejce
Konserwa w kiermanie, pasztetowa w pokrowcu
Twój stary prowadzi sekcje zapasów w Sosnowcu
2k19 to żaluzji scena, twoja suka jest w anglii to tacha nam big bena
Ciągnie actionmena, siorbie budkę suflera twój stary zajebał pól kilo tortu z Eklera
Żaluzja nowa szkoła chuj wam wszystkim w rowa
Twoja matka pet na banii, środa popielcowa
Wpierdalam cie w obroty jakbyś wpadł do pralki
Baraki, lombard, wózek, części od zmywarki
Mój ziomek twoja matka to nie idzie na marne
Idzie sylwester to opierdoli mu petardę Achtung,korsarz,bombka,rakieta
Twój stary staromiejska szpagat atleta
Pojebany klimat, białogardzkie ghetto
Twój stary dusi psa jednorazówką z netto
Pokurwiony łeb, jebnięta rozkmina
Twój stary zapierdala na dowozach u avina
Twoja matka kinder bueno dobry mix
Twój stary budzi matkę łokciem twelve to six
Ciągnij karła, jestem z banku Gringota
Twój stary zajebał, nowe radio z peugeota
Jestem sportowcem, Yamakashi na bidecie
Twój stary PS dwójka na raty w neonecie
Żaluzja westcoast, jestem tristeloko
Twój stary wybił matce z jarzębiny oko
Twój stary pijany, narzygał obok firany, żaluzja ma 3 stany gazowy, ciekły, stały
Rozjebane sandały, dziurawe katapilary z popielniczki pojary w mopsie zagląda w gary
Dzwonią po kasztany, mówię uno momento
Twój stary nosi czapkę, ze znaczkiem seicento
Matka na komendzie to są szmery bajery
Twój stary jak nocny bo zawsze siedzi 24
Twój stary się pruje, to szybka dziesiona
Matka wszystko widzi, liż jej oko Saurona
Żaluzja leci ostro, nie mam żadnych błędów
Twoja matka tyle na godzinę co twój stary zębów
Matka Eminem, znowu wali prąd
Twój stary freestyle, przefarbował się na blond
Nocka na komendzie, weź się przedstaw
Twój stary ofrygał matke, na kebab zestaw
Pierdoli coś frajer znowu został oszczany
To jak liść i mela i spierdolić do furmany
Jestem słodki, kto mi dupsko wyliże
Robisz godzinki, z Kałużnym na Bosirze
Zajebali stroboskop, impreza w senso
Twoja matka kroi, znowu u Avina mięso
Impreza Baraki, Misiudy urodzinki
Twój stary z Chińskiego zajebał balerinki
Rzucamy zero siedem, Jamesa Bonda
Twój stary dusi matkę, pseudonim Anakonda
Matka szybka, strzałuje browara
Twój stary zajebał, dziurawe sztruksy z Big Stara
Jadę na pieczarki to wsiadam do busa
Twój stary zajebał, znowu plecak z Alpinusa
Widzę brudasów to myślę o klamce
Twój stary stoi z Romanem na bramce
Pseudoraperzy, robię tu kaplice
Twój stary założył półbuty na świetlice
Przechodzę przez płot to tylko King Kongiem
Twoja matka do pracy, kanapki z przeciągiem
Matka się czesze, Don Corleone
Twój stary w kuchni, lepi pachą mielone
Kończę farmazon, robię fiku miku
Twój stary zajebał, kupę w brodziku