Neon lœni, wo³a nas,
to nie dzwonów, to szklanek brzêk.
Nasza przystañ, drugi dom,
to nasz pub, kosmiczny pub.
S³uchaj ma³a - jeœli chcesz,
poka¿ê Ci miliony gwiazd.
St¹d do nieba jeden krok,
za to do Ziemi wiele mil.
Niech muzyka zag³uszy krzyk
Tego miasta - g³oœniej graj, niech zag³uszy krzyk.
G³oœniej graj, niech odp³ynie lêk
Przed nastêpnym niewiadomym dniem, niepewnym dniem.
Coœ uk³ada siê Ÿle, da schronienie uko³ysze Ciê
Kosmiczny pub.
Jeszcze jedno: zanim zgaœnie dzieñ,
Wypij Ma³a za tych, którzy w domach,
Zamkniêci na klucz œni¹ o takiej jak Ty.
I jeœli tego chcesz, niech zabawa trwa ca³¹ noc,
Ca³¹ d³ug¹ noc.
Coœ uk³ada siê Ÿle...
I jeœli tego chcesz, niech zabawa trwa ca³¹ noc,
Ca³¹ d³ug¹ noc. To szaleñstwo nie skoñczy siê
Jeœli tylko, jeœli chcesz, jeœli tego chcesz.
Coœ uk³ada siê Ÿle...
Coœ uk³ada siê Ÿle...