[Tekst piosenki "Taras"]
[Zwrotka 1]
Wyszedł przed chwilą na taras, nie mówił, czy wróci zaraz
Zamknęłam oczy, a on za sobą drzwi
Cisza, co męczy, jak hałas znowu wypowie się za nas
Pewnie potrzyma nas jeszcze kilka dni
Mówili, ładna z nas para, chociaż niewiele tu działa
Dopiję wino, aż mi się urwie film
Nie wiem, czy warto się starać, niech się powoli dopala
Kiedyś zapomnę, o co dziś poszło mi
[Refren]
Tak to my, ewidentnie coś się nie układa
Mam już dość, gdy znów na nic mi nie odpowiadasz
Chcesz, to krzycz, przestań mówić, że to nie wypada
Walcz o łzy, bo milczenie nam już nie pomaga, nie pomaga
[Zwrotka 2]
Poruszył lekką firaną, powoli fala za falą
Zalewa pokój, papierosowy dym
Ciśnienie rośnie jak balon, wypełnia serce i salon
Znajomi w kuchni z tonikiem piją gin
Muzyka gaśnie za ścianą, nam tylko oczy się palą
Nie wiem, na ilе wystarczy nam to sił
Wychodzisz, zostawiasz samą, nie wiem, co w sumie się stało
Znowu cię niе ma, a chciałam, żebyś był
[Refren]
Tak to my, ewidentnie, coś się nie układa
Ma już dość, gdy znów na nic mi nie odpowiadasz
Chcesz, to krzycz, przestań mówić, że to nie wypada
Walcz o łzy, bo milczenie nam już nie pomaga
Nie pomaga